Jakość powietrza
Stopień jakości powietrza Dostateczna
Legenda
  Bardzo dobra
  Dobra
  Umiarkowana
  Brak danych
  Dostateczna
  Zła
  Bardzo zła
tabelka scrollowana
Czujniki GIOŚ NO2 CO O3 SO2
ul. Sienkiewicza   41.6   0   30.9   0
- - - - PM2.5 PM10 - - - - - - - -
ul. Sienkiewicza   -   80.1
Czujniki o mniejszej dokładności:
Kamieniec   99.41   125.14
Józefa Piłsudskiego   21.18   27.33
Tytusa Chałubińskiego   10.39   12.73
Zofii i Witolda Paryskich   19.55   28.02
Kuźnice   2.26   2.83
Szkoła Podstawowa w Kościelisku   -   -
Wszystkie odczyty podawane są w µg/m3
Partner: airly
Śr. 27.11 22:00
Zachmurzenie
-1° / -1° zachmurzenie duże
Czw. 13:00
Śnieg
Pt. 13:00
Śnieg
-1°
Sob. 13:00
Zachmurzenie
Nd. 13:00
Słonecznie
Pon. 13:00
Słonecznie
Zdjęcie promujące Zakopane

Salon Marcowy 2019

Zakopiańskie Centrum Kultury, Miejska Galeria Sztuki im. Wł. hr. Zamoyskiego zapraszają na wystawę "SALON MARCOWY 2019" JÓZEF GIELNIAK, TADEUSZ KULISIEWICZ, WŁADYSŁAW SKOCZYLAS RYSUNEK, GRAFIKA - POMIĘDZY INSPIRACJĄ A IMPROWIZACJĄ.

"Salon Marcowy 2019”
22.03.2019 – 05.05.2019

Miejska Galeria Sztuki im. Wł. hr. Zamoyskiego

ul. Krupówki 41, wstęp wolny

Wernisaż 22 marca, piątek, o godz. 17:00

Idea i Kurator wystawy: Lidia Rosińska-Podleśny

W ramach tegorocznej edycji Salonu Marcowego 2019 przygotowana została wystawa pn. „Pomiędzy inspiracją a improwizacją”, prezentująca twórczość trzech wybitnych artystów: Józefa Gielniaka, Tadeusza Kulisiewicza i Władysława Skoczylasa, których sztuka graficzna odcisnęła wyjątkowe piętno na wizerunku i poziomie polskiej grafiki ostatniego wieku.

Katalog prezentowanych grafik i rysunków pozwala widzowi na czytelną identyfikację wspólnych źródeł inspiracji tych artystów i różnorodną formę ekspresji.

Ekspozycja w zakopiańskiej Miejskiej Galerii Sztuki daje wyobrażenie o drodze, jaką przebyła technika wypukłodruku europejskiego – od archaicznych inkunabułów, poprzez gutenbergowską rewolucję, aż po dwudziestowieczny renesans czystej, artystycznej ekspresji, uwolnionej od więzów rzemieślniczej funkcji.

„Ojciec polskiego drzeworytu” Władysław Skoczylas.

Jego technika drzeworytnicza, wywiedziona z najlepszych warsztatowych tradycji europejskiego drzeworytu wzdłużnego i sztorcowego, ujawnia inspirację i wrażliwość pobudzaną naturą i pejzażem. Szczególnie pejzaż górski i człowiek, widziany w kontekście kulturowym, uzyskuje formę budowaną na klasycznej zasadzie równowagi światła i cienia, mistrzowskiego szafunku i stylistyki, o czytelnych znamionach secesji, art deco i żywych na zakopiańskim gruncie postulatów formizmu.

Wieloletni pobyt na Podhalu i praca w Szkole Przemysłu Drzewnego w Zakopanem, gdzie istniała niezwykle żywotna tradycja ludowego drzeworytu wzdłużnego, klocków do druku tkanin i tłoczenia skór, oraz wklęsło żłobionych form do masła i sera stworzyły mu niemal naturalne warunki do rytowania w bukszpanowym i gruszowym podłożu.

Sztuka Tadeusza Kulisiewicza, którego edukacja i wrażliwość kształtowały się pod artystyczną opieką Skoczylasa, bardzo szybko zyskuje swoje autonomiczne i oryginalne oblicze. Jego drzeworyty i rysunki (szczególnie Teka Szlembarska) zyskują na ekspresji, deformacji i coraz większej ascezie środków formalnych. I chociaż źródła inspiracji są tutaj niezwykle czytelne: człowiek, portret, górski pejzaż, to jednak forma, inspirowana wrażliwą obserwacją natury, zyskuje ekwiwalent abstraktu, a linia o wrażliwym i mistrzowskim dukcie, zachwyca swoją improwizacją.

Chronologicznie trzeci z tej „triady twórców” to Józef Gielniak, który przybył do Polski z nabytym w dzieciństwie kanonem artystycznym sztuki francuskiej, którego dojrzała sztuka i biografia splotły się w jedną dramatyczną całość. Jego inspiracja naturą, górskim pejzażem Bukowca, który stał się aż do śmierci Jego „Czarodziejską Górą” oraz specyfiką fizyczną i psychiczną odosobnienia, znalazła szczególny wyraz w tworzonych z benedyktyńską cierpliwością linorytach. Wybrał, jak Jego poprzednicy, wypukłodruk. W Jego dłoniach stał się świetlistą improwizacją, w której egzystencjalna treść przyobleczona w organiczną tkankę zachwyca wirtuozerią, odsłania światy i przestrzenie, których istnienie zaledwie przeczuwaliśmy.

Lidia Rosińska-Podleśny

Prezentowane na wystawie prace pochodzą z kolekcji Zachęty – Narodowej Galerii Sztuki w Warszawie, ze zbiorów Gabinetu Rycin Biblioteki Uniwersyteckiej w Warszawie, z kolekcji Muzeum Okręgowego Ziemi Kaliskiej w Kaliszu, ze zbiorów Muzeum Tatrzańskiego w Zakopanem i Galerii Pegaz (własność UM Zakopane).

(APM)