Jakość powietrza
Stopień jakości powietrza Dobra
Legenda
  Bardzo dobra
  Dobra
  Umiarkowana
  Brak danych
  Dostateczna
  Zła
  Bardzo zła
tabelka scrollowana
Czujniki GIOŚ NO2 CO O3 SO2
ul. Sienkiewicza   10.5   0   50.8   0
- - - - PM2.5 PM10 - - - - - - - -
ul. Sienkiewicza   -   21.1
Czujniki o mniejszej dokładności:
Kamieniec   54.35   68.55
Józefa Piłsudskiego   8.25   10.67
Tytusa Chałubińskiego   3.79   4.95
Zofii i Witolda Paryskich   32.76   49.98
Kuźnice   2.73   3.69
Szkoła Podstawowa w Kościelisku   -   -
Wszystkie odczyty podawane są w µg/m3
Partner: airly
Nd. 24.11 22:00
Zachmurzenie
4° / 3° zachmurzenie duże
Pon. 13:00
Zachmurzenie
Wt. 13:00
Zachmurzenie
Śr. 13:00
Zachmurzenie
Czw. 13:00
Śnieg
Pt. 13:00
Śnieg
-1°
Zdjęcie promujące Zakopane

Salon Marcowy 2019

Zakopiańskie Centrum Kultury, Miejska Galeria Sztuki im. Wł. hr. Zamoyskiego zapraszają na wystawę "SALON MARCOWY 2019" JÓZEF GIELNIAK, TADEUSZ KULISIEWICZ, WŁADYSŁAW SKOCZYLAS RYSUNEK, GRAFIKA - POMIĘDZY INSPIRACJĄ A IMPROWIZACJĄ.

"Salon Marcowy 2019”
22.03.2019 – 05.05.2019

Miejska Galeria Sztuki im. Wł. hr. Zamoyskiego

ul. Krupówki 41, wstęp wolny

Wernisaż 22 marca, piątek, o godz. 17:00

Idea i Kurator wystawy: Lidia Rosińska-Podleśny

W ramach tegorocznej edycji Salonu Marcowego 2019 przygotowana została wystawa pn. „Pomiędzy inspiracją a improwizacją”, prezentująca twórczość trzech wybitnych artystów: Józefa Gielniaka, Tadeusza Kulisiewicza i Władysława Skoczylasa, których sztuka graficzna odcisnęła wyjątkowe piętno na wizerunku i poziomie polskiej grafiki ostatniego wieku.

Katalog prezentowanych grafik i rysunków pozwala widzowi na czytelną identyfikację wspólnych źródeł inspiracji tych artystów i różnorodną formę ekspresji.

Ekspozycja w zakopiańskiej Miejskiej Galerii Sztuki daje wyobrażenie o drodze, jaką przebyła technika wypukłodruku europejskiego – od archaicznych inkunabułów, poprzez gutenbergowską rewolucję, aż po dwudziestowieczny renesans czystej, artystycznej ekspresji, uwolnionej od więzów rzemieślniczej funkcji.

„Ojciec polskiego drzeworytu” Władysław Skoczylas.

Jego technika drzeworytnicza, wywiedziona z najlepszych warsztatowych tradycji europejskiego drzeworytu wzdłużnego i sztorcowego, ujawnia inspirację i wrażliwość pobudzaną naturą i pejzażem. Szczególnie pejzaż górski i człowiek, widziany w kontekście kulturowym, uzyskuje formę budowaną na klasycznej zasadzie równowagi światła i cienia, mistrzowskiego szafunku i stylistyki, o czytelnych znamionach secesji, art deco i żywych na zakopiańskim gruncie postulatów formizmu.

Wieloletni pobyt na Podhalu i praca w Szkole Przemysłu Drzewnego w Zakopanem, gdzie istniała niezwykle żywotna tradycja ludowego drzeworytu wzdłużnego, klocków do druku tkanin i tłoczenia skór, oraz wklęsło żłobionych form do masła i sera stworzyły mu niemal naturalne warunki do rytowania w bukszpanowym i gruszowym podłożu.

Sztuka Tadeusza Kulisiewicza, którego edukacja i wrażliwość kształtowały się pod artystyczną opieką Skoczylasa, bardzo szybko zyskuje swoje autonomiczne i oryginalne oblicze. Jego drzeworyty i rysunki (szczególnie Teka Szlembarska) zyskują na ekspresji, deformacji i coraz większej ascezie środków formalnych. I chociaż źródła inspiracji są tutaj niezwykle czytelne: człowiek, portret, górski pejzaż, to jednak forma, inspirowana wrażliwą obserwacją natury, zyskuje ekwiwalent abstraktu, a linia o wrażliwym i mistrzowskim dukcie, zachwyca swoją improwizacją.

Chronologicznie trzeci z tej „triady twórców” to Józef Gielniak, który przybył do Polski z nabytym w dzieciństwie kanonem artystycznym sztuki francuskiej, którego dojrzała sztuka i biografia splotły się w jedną dramatyczną całość. Jego inspiracja naturą, górskim pejzażem Bukowca, który stał się aż do śmierci Jego „Czarodziejską Górą” oraz specyfiką fizyczną i psychiczną odosobnienia, znalazła szczególny wyraz w tworzonych z benedyktyńską cierpliwością linorytach. Wybrał, jak Jego poprzednicy, wypukłodruk. W Jego dłoniach stał się świetlistą improwizacją, w której egzystencjalna treść przyobleczona w organiczną tkankę zachwyca wirtuozerią, odsłania światy i przestrzenie, których istnienie zaledwie przeczuwaliśmy.

Lidia Rosińska-Podleśny

Prezentowane na wystawie prace pochodzą z kolekcji Zachęty – Narodowej Galerii Sztuki w Warszawie, ze zbiorów Gabinetu Rycin Biblioteki Uniwersyteckiej w Warszawie, z kolekcji Muzeum Okręgowego Ziemi Kaliskiej w Kaliszu, ze zbiorów Muzeum Tatrzańskiego w Zakopanem i Galerii Pegaz (własność UM Zakopane).

(APM)