Czarny Staw pod Rysami nazwę zawdzięcza swej barwie, a ta prawdopodobnie żyjącym w nim sinicom Pleurocapsa polonica i Pleurocapsa minor.
Wycieczkę rozpoczynamy przy Schronisku PTTK im. Stanisława Staszica nad Morskim Okiem. Schodzimy nad taflę jeziora (1395 m n.p.m.). W tym miejscu możemy zdecydować, z której strony chcemy je okrążyć. Czas obejścia Morskiego Oka z lewej strony (orograficznie prawej) jest nieznacznie krótszy (25 min) od czasu obejścia jeziora wzdłuż drugiego brzegu (30 min). Warto wspomnieć, że nasz spacer będzie wiódł brzegiem największego jeziora w Tatrach (34,5 ha), wśród świerków, limb i kosodrzewiny. Po dotarciu na południowo-wschodni brzeg szlak (znaki czerwone) zaczyna wznosić się ku morenie Czarnego Stawu pod Rysami. Ścieżka jest wygodna, prowadzi stopniami zbudowanymi z głazów. Na dotarcie potrzebujemy ok. 30 min, jednak ze względu na to, że wędrujemy skalistym, odkrytym terenem, powinniśmy pamiętać o ochronie przed słońcem (krem, okulary, okrycie głowy) i odpowiedniej ilości napoju. Mniej więcej w połowie podejścia, z lewej strony, mijamy Czarnostawiańską Siklawę – wodospad, który tworzy się na potoku wypływającym z Czarnego Stawu pod Rysami, łącząc go z Morskim Okiem. Wkrótce docieramy na miejsce i stajemy na północno-zachodnim brzegu drugiego co do głębokości jeziora w Tatrach (76 m). Dostrzegamy odlany z tatrzańskiego żelaza krzyż z 1836 r. zaprojektowany przez Wojciecha Kułacha z Gliczarowa. Znad Czarnego Stawu pod Rysami można zielonym szlakiem udać się na Przełęcz pod Chłopkiem (w lewo) lub na Rysy (dalej za czerwonymi znakami). Obydwa szlaki są uznawane za bardzo trudne, przeznaczone dla doświadczonych turystów. W rejon Morskiego Oka wracamy tym samym szlakiem (znaki czerwone).