W Centrum Kultury Rodzimej w willi Czerwony Dwór odbył się wernisaż wystawy „Tatry na akwarelach Michała Suffczyńskiego.” Autor należy do grona najlepszych akwarelistów na świecie i jest współzałożycielem Stowarzyszenia Akwarelistów Polskich. Swoje prace prezentował m.in. w Australii, , Hiszpanii , Szwecji, Włoszech, na Tajwanie, w Norwegii, Chinach i Wietnamie i wielu wystawach w kraju.
Michał Suffczyński, kontynuując rodzinne tradycje, od dziecka fascynował się górami i starał się spędzać w nich jak najwięcej czasu. Jest absolwentem Wydziału Architektury Politechniki Warszawskiej i University of Detroit Mercy. Stypendystą Fundacji Residenza Universitaria Internazionale (Rzym 1990) i Rządu Republiki Włoch (Perugia 1991, Siena 1997). Był uczestnikiem wymiany naukowej między Wydziałem Architektury Politechniki Warszawskiej i Faculty of Architecture uniwersytetu w Detroit, gdzie studiował, a następnie wykładał komunikację wizualną. Jako pracę dyplomową wykonał projekt Galerii Sztuki Współczesnej. Obecnie jest adiunktem w Pracowni Rysunku, Malarstwa i Rzeźby Wydziału Architektury Politechniki Warszawskiej. Za swój doktorat „Rysunek strukturalny w prezentacji przestrzeni architektonicznej” otrzymał nagrodę Ministra Infrastruktury.
Akwarela jest ulubioną techniką Michała Suffczyńskiego. Jako architekt i osoba bardzo często podróżująca po świecie maluje bardzo dużo, zarówno pejzaży jak i obiektów zabytkowych, architektonicznych. Wydaje się jednak, że góry są niezwykle bliskie jego twórczej naturze. Niesamowite szczegóły skał, potoków, drzew, tatrzańskich stawów, w których szmaragdowych toniach odbijają się szczyty wierchów, cienie rzucane przez pnie obsypanych śniegiem smreków oddają, pokazują góry piękne, jakby intymne i dziewicze, nieskażone działaniami człowieka. Z rzadka pojawiają się niewielkie szałasy okryte czapami śniegu, puste i martwe zimową porą. Precyzyjne akwarele Suffczyńskiego wywołują wrażenie lekkości, ciszy i spokoju. Są oazą dla współczesnego człowieka na betonowej pustyni, w której stopniowo przychodzi nam żyć. Paradoksalnie to dzieła sztuki zmuszają do poszukania w górach, a może również w sobie tej ciszy i spokoju. Wrażenie synestezji jest zasługą maestri artysty, jego widzenia świata, ale również znajomości topografii gór, bez której oddanie wrażenia obcowania tylko z górami i ich Stwórcą byłoby niemożliwe. Pejzaże zimowe wymagają szczególnej uwagi. Biel śniegu okrywającego szczyty gór, leśne polany, drzewa, okręglice w potokach, w zestawieniu z błękitem nieba powinny jako barwy zimne wywoływać takie też odczucie. Pod pędzlem mistrza dzieje się jednak odwrotnie. Obrazy wywołują odczucie ciepła i przytulności. (Odwrotnie niż na zimowych akwarelach Juliana Fałata) Zachęcają do przybycia w Tatry i eksplorowania ich niczym pierwsi badacze. To swoisty Dziennik podróży do Tatrów Michała Suffczyńskiego.
Na akwareli z 2022 roku znalazł się także Czerwony Dwór, wybudowany dla Oktawii Lewandowskiej w 1902 roku przez budorza Wojciecha Roja, gdzie od 2018 roku znajduje się Centrum Kultury Rodzimej.
W wernisażu uczestniczyli m.in. radni: prof. Jerzy Jędrysiak – zastępca przewodniczącego komisji kultury, Karol Konarski – przewodniczący komisji rewizyjnej, promotor pracy magisterskiej autora – Andrzej Miklaszewski z przyjaciółmi, studenci Suffczyńskiego z Polski i Tajwanu, Andrzej Laszczyk – przyjaciel ze szlaków górskich.
Wernisaż uświetniła muzyka Jana Michałczaka.
Kurator wystawy: Małgorzata Wnuk
Wystawa czynna do 15 października 2022 r.
zdj. Paweł Murzyn
(PP)