Początkiem grudnia miały miejsce spotkania promujące najnowszą odsłonę albumu "Zakopiańskie Malarstwo na Szkle", wydanego przez Zakopiańskie Centrum Kultury - Centrum Kultury Rodzimej w willi Czerwony Dwór. Podczas spotkań mieliśmy zaszczyt zaprezentować zebrany w albumie dorobek artystyczny trojga rodzeństwa - Stanisławy Czech-Walczak, Janiny Czech-Kapłan i Bronisława Czecha. Każde z wydarzeń było pełne emocji, rozmów i inspiracji związanych z malarstwem na szkle, które od lat stanowi integralną część kultury Podhala. Była to również dla nas okazja do opowiedzenia o samym procesie powstawania publikacji, która zrealizowana została dzięki dofinansowaniu z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego ze środków pochodzących z Funduszu Promocji Kultury. Jesteśmy wdzięczni wszystkim gospodarzom, którzy przyjęli nas w swoich przestrzeniach i umożliwili zorganizowanie spotkań. Szczególne podziękowania kierujemy do: - Bukowiańskiego Centrum Kultury Dom Ludowy - Gminnego Ośrodka Kultury Regionalnej w Kościelisku - Centrum Kultury i Promocji Gminy Czarny Dunajec - Centralnego Ośrodka Turystyki Górskiej PTTK w Krakowie Dziękujemy wszystkim uczestnikom wydarzeń za wspaniałe rozmowy, ciepły odbiór i zainteresowanie naszymi publikacjami.
13 grudnia 2024 w Centrum Kultury Rodzimej w willi Czerwony Dwór otwarto wystawę „Ewelina Pęksowa” ze zbiorów rodziny. Do Czerwonego Dworu przybyło wielu gości, gdyż pani Ewelina była największą Damą polskiego malarstwa na szkle. To niezwykła postać, ikona podhalańskiej witrochromii, wielka patriotka, której na sercu zawsze leżało dobro Zakopanego i Polski. Wielbicielka kwiatów, które pielęgnowała w swoim ogrodzie. Pasjonowała się sztuką, ale i historią. Na jej obrazach odnajdziemy Bitwę Pod Grunwaldem, Króla Sobieskiego pod Wiedniem czy obraz Lacrimosa namalowany w 1980 roku, a dedykowany ofiarom pacyfikacji protestów robotniczych na Wybrzeżu w grudniu 1970 roku. Wiele mówiące są także obrazy Moja jabłoń czy Ojcowizna oraz Koronacja Matki Boskiej Ludźmierskiej 1963. Na wystawie poza obrazami na szkle prezentowane są także ikony jej autorstwa oraz malowana porcelana. „Przez kilkadziesiąt lat określano ją mianem współczesnej artystki ludowej, w istocie jednak była po prostu znakomitą malarką, świadomą nie tylko swojego nieprzeciętnego talentu, ale także kontekstu kulturowego i klimatu artystycznego, w którym z rozmysłem sytuowała własną twórczość. Można to zauważyć właściwie już od momentu oficjalnego debiutu na zakopiańskim konkursie malarstwa na szkle w 1968 roku, od którego zaczęła się jej wielka, trwająca kilkadziesiąt lat, przygoda z tą gałęzią sztuki. Malarstwem na szkle stało się nie tylko uprawianym zawodowo zajęciem, ale też wielką pasją jej życia” pisze w katalogu prof. Monika Golonka-Czajkowska. Ewelina Pęksowa urodziła się 18 października 1923 roku w Zakopanem jako drugie dziecko Józefy i Stanisława Zubków. Ewelina nie tylko ukończyła gimnazjum i uzyskała tuż przed wojną małą maturę, ale również w tym samym czasie poznawała tajniki artystycznej obróbki drewna, praktykując w warsztacie swojego ojca - absolwenta zakopiańskiej Szkoły Przemysłu Drzewnego, stolarza, snycerza, a przede wszystkim wytwórcy znakomitych jakościowo nart. Po koniec wojny zaczyna się nowy etap w życiu Eweliny.W 1944 r. wychodzi za mąż za Władysława Pęksę -prawnika i znanego działacza sportowego, z którym będzie przez kolejne lata dzieliła swoje zamiłowanie do narciarstwa. Choć musi się teraz skoncentrować na prowadzeniu domu i wychowaniu synów, pracuje również zarobkowo, by wspomóc rodzinny budżet. Zdobi intarsją i inkrustacją drewniane talerze, maluje ceramikę,rzeźbi miniaturowe kapliczki, szopki i figurki świętych. W tym czasie odkrywa także świat ikon i zaczyna własne eksperymenty malarskie z tym rodzajem sztuki, co także zostało pokazane także na wystawie. Wyczulona na specyficzne właściwości drewna, postanawia w oryginalny sposób wykorzystać je w swoich pracach. Zamiast grubej warstwy gruntu, kryjącej deskę, wprowadza bejce, które pozwalają wydobyć naturalny rysunek drewna. Eksperymentuje także z ikonografią, w swobodny sposób interpretując uświęcony od wieków kanon. Do malowania na szkle Ewelina Pęksowa została namówiona w 1968 r. przez Antoniego Kroha i Helenę Średniawę z Muzeum Tatrzańskiego. Pretekstem stał się organizowany wówczas w Zakopanem konkurs malarstwa na szkle, na którym autorka zaprezentowała dwie kompozycje – Ukrzyżowanie i Matkę Boską z Dzieciątkiem. Pierwszy sukces Ewelina Pęksowa odniosła na organizowanym w 1971 r. przez warszawską Cepelię konkursie „Polskie Szopki Ludowe”, zdobywając I i II nagrodę. Jeszcze w tym samym roku została poproszona przez Muzeum Tatrzańskie o namalowanie 20 kopii starych obrazów na szkle, przeznaczonych na wystawę „Życie Górali Podtatrzańskich”, organizowaną w Muzeum Historycznym w Göteborgu. Epizod ten zaważył ostatecznie na wypracowaniu przez malarkę niezwykle oryginalnego repertuaru środków artystycznego wyrazu, dzięki któremu jej malarstwo jest tak wyjątkowe i do dziś rozpoznawalne, mimo upływu lat i działalności kolejnych generacji twórców. Artystka, wzorem starych mistrzów malarstwa na szkle, bardzo dbała o dekoracyjność swoich prac, ale nawet najbardziej rozbudowane kompozycje cechuje umiar i szlachetna prostota. Ikonografia namalowanych przez Ewelinę Pęksową prac obejmuje rozległą tematykę. Dominują wizerunki sakralne – zarówno te typowe dla ikonografii chrześcijańskiej, jak i opracowania autorskie, w których w nieszablonowy sposób przypominała apokryficzne historie świętych. Poza popularnymi w starym malarstwie na szkle wizerunkami Chrystusa Ukrzyżowanego, Madonn i patronów artystka sięgała również po tematy typowe dla rumuńskiego malarstwa na szkle - św. Eljasza, Sąd Ostateczny, Raj, Boże Narodzenie. Nie brakuje także narracyjnych scen ze Starego i Nowego Testamentu. Niemałą grupę tworzą sceny z góralskiego folkloru, nostalgiczne widoki zapamiętanych z dzieciństwa malowniczych podtatrzańskich wsi i miasteczek. Warto zwrócić uwagę, że w obrazach „pejzażowych”, takich jak Witów, Kuźnice, Nowy Targ, Trzy Korony, oś kompozycji wyznacza zawsze droga – nić, która wijąc się między domami i polami, podąża w górę, ku niebu; porządkując ludzki świat, nadaje mu jednocześnie wyraźny kierunek. Ewelina Pęksowa zmarła 12 czerwca 2015 roku. Zniknął wspaniały ogród przy ul. Cichej Wody 8 i nie ma już opiekującej się nim Ogrodniczki. Tak bardzo brakuje Gospodyni drewnianego domu z witrażowym gankiem, którego wyjątkowe, wypełnione szklanymi malowidłami wnętrza współtworzyły genius loci Zakopanego. Na szczęście dla nas i kolejnych generacji pozostały obrazy – ziemskie owoce niezwykłego talentu i mrówczej pracy artystki, która, mam nadzieję, uprawia teraz swoje kwiaty już w innym,rajskim ogrodzie - pisze w katalogu M.Golonka-Czajkowska. Kurator wystawy Małgorzata Wnuk podkreśliła, że organizowany przez Centrum Kultury Rodzimej w willi Czerwony Dwór konkurs dla malarzy na szkle i osób rzeźbiących w drewnie nosi imię Eweliny Pęksowej oraz że nie byłoby Czerwonego Dworu działającego od ponad sześciu lat ze swą stałą kolekcją malarstwa na szkle, wystawami, warsztatami, galerią sztuki ludowej, gdyby nie jej znajomość z panią Eweliną. W wernisażu uczestniczyli syn pani Eweliny Stanisław, synowa Jolanta Pęksa, wnuk Łukasz z rodziną i wnuczka Małgorzata,a także Joanna Staszak – naczelnik wydziału kultury w UM Zakopane, prof. Jerzy Jędrysiak – przewodniczący komisji kultury w Radzie Miasta, Dyrektor Centrum Sztuki Współczesnej w Zamku Ujazdowskim, Prezes Fundacji Sztuki Polskiej Banku ING Panią Kamilę Bondar, krytyka sztuki, współzałożyciel galerii Raster w Warszawie – Łukasza Gorczyca. Grała muzyka Adama Karpiela. Wystawa czynna jest do 31 marca 2025 roku. Relacja: Małgorzata Wnuk Zdjęcia: Maciej Jonek
Warsztatami z wyszywania cuchy góralskiej zamknęliśmy jesienny cykl warsztatów w Centrum Kultury Rodzimej w willi Czerwony Dwór. Zajęcia prowadziła Anna Nędza-Kubiniec. Za ogrom przekazanej wiedzy i praktycznych umiejętności serdecznie dziękujemy. A wszystkim uczestnikom chcemy podziękować za obecność, zaangażowanie i twórczą atmosferę! Z niecierpliwością czekamy na kolejne spotkania z rękodziełem góralskim w Czerwonym Dworze.
Kolejny Wieczór w Czerwonym Dworze zatytułowany „Wszystkie ogrody życia Anieli Gut-Stapińskiej” poświęcony był postaci poetki i pisarki Anieli Gut-Stapińskiej, a odbył się z okazji 70. rocznicy jej śmierci. Wieczór pełen był wzruszeń i rozważań o postaci góralki, która choć ukończyła jedynie cztery klasy szkoły powszechnej (bo więcej w Poroninie w tym czasie nie było) to przecież odcisnęła swój ślad w kulturze Podhala. Profesor dr. hab. Anna Mlekodaj, zajmująca się od wielu lat literaturą gwarową Podtatrza, autorka wielu książek i artykułów w pełnej pasji opowieści przedstawiła wszystkie „ogrody życia” tej nietuzinkowej kobiety, to ogrody słowa, teatru i ogród epicki. Aniela Gut-Stapińska pisała bowiem wiersze, sztuki teatralne, na deskach scen w Polsce wystawiała m.in. wesele góralskie, pisała też baśnie, legendy, humoreski, zabawne felietony, narracje stylizowane na monologi, czy też narracje refleksyjne, nasycone treściami humanistycznymi. Była szczególnie aktywna w okresie międzywojennym. Polska dzieje się między nami” powiedziała prof. Anna Mlekodaj podczas Wieczoru w Czerwonym Dworze poświęconemu Anieli Gut-Stapińskiej. Dzięki pani profesor Annie Mlekodaj Polska dzieje się także w przestrzeni Czerwonego Dworu. mw zdjęcia: Maciej Jonek
Jesień w Centrum Kultury Rodzimej w willi Czerwony Dwór upłynęła pod znakiem inspirujących zajęć warsztatowych. Jednymi z nich były warsztaty malowania na szkle. Ich uczestnicy – zarówno dzieci jak i dorośli mieli okazję zapoznać się z technikami tej tradycyjnej na Podhalu sztuki pod czujnym okiem prowadzącej warsztaty – Marty Walczak-Stasiowskiej Zajęcia przebiegały w twórczej atmosferze. W efekcie powstały piękne, kolorowe i kreatywne dzieła. Dziękujemy wszystkim za udział w warsztatach i zachęcamy do śledzenia naszych mediów społecznościowych, aby być na bieżąco z wydarzeniami w willi Czerwony Dwór, a tych na pewno nie zabraknie!
W Centrum Kultury Rodzimej w willi Czerwony Dwór odbyła się promocja kolejnego albumu „Zakopiańskie malarstwo na szkle”. Tym razem prezentowana jest witrochromia trojga rodzeństwa: Stanisławy Czech-Walczakowej, Janiny Czech-Kapłanoweji Bronisława Czecha. To piąty już album o zakopiańskiej witrochromii stanowiący dokumentację tej pięknej i wyjątkowo trudnej dziedziny sztuki stanowiący także uzupełnienie istniejącej luki badawczej. W spotkaniu uczestniczyła autorka tekstu do albumu dr hab. Monika Golonka-Czajkowska profesor Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie, która opowiadała o przeprowadzonych badaniach. Malarstwo na szkle utalentowanej trójki rodzeństwa Czechów zasługuje na uwagę z co najmniej kilku powodów. W kontekście rozwoju tej dziedziny twórczości na Podhalu, w klarowny sposób pokazuje zasadniczą zmianę estetyczną, która dokonała się w podejściu do szkła jako tworzywa artystycznego na przestrzeni kilkudziesięciu lat, począwszy od okresu międzywojnia aż po lata 80. XX wieku. O ile obrazy Bronisława Czecha są wyraźnie zakotwiczone w konwencjach estetycznych, typowych dla malarstwa, uprawianego przed II wojną światową przez artystów zafascynowanych Tatrami i kulturą górali podhalańskich, o tyle prace Stanisławy Czech-Walczakowej należą już do zupełnie innej epoki w dziejach polskiej kultury artystycznej. Początek tego drugiego okresu przypada bowiem na schyłek lat 40. XX., gdy w powojennej Polsce zaczyna intensywnie rozwijać się nowy nurt twórczości plastycznej, zwany współczesną sztuką ludową, a jej integralną częścią stanie się wkrótce podtatrzańskie malarstwo na szkle z Zakopanem jako jego centrum.Przejście to widać bardzo dobrze zwłaszcza w pracach Janiny Czech-Kapłanowej, której obrazy sytuują się wyraźne na styku tych dwóch epok. Obrazy rodzeństwa Czechów można potraktować również jako odbite w szkle ślady, dokumentujące różne, nierzadko bardzo trudne koleje ich losu. Dla Bronisława malowanie na szkle, uprawiane niegdyś jako zajęcie dodatkowe, po uwięzieniu w KL Auschwitz warunkowało jego codzienną egzystencję w obozowym piekle. Dla Stanisławy jako twórczyni ludowej tworzenie obrazów było wybranym świadomie zawodem, ale też zajęciem, z którego do końca czerpała dużo przyjemności i satysfakcji. Z kolei Janina traktowała kopiowanie dzieł zmarłego brata za swój siostrzany obowiązek, a malowanie na szkle uznawała za część rodzinnego dziedzictwa, o które należy dbać i je kultywować. Prezentowane w albumie obrazy pochodzą z kolekcji prywatnych, ich fotografie wykonał Paweł Murzyn. Nader ważną część albumu stanowią fotografie dzieł Bronisława Czecha udostępnione przez Państwowe Muzeum Auschwitz-Birkenau. Legendarny sportowiec tworzył bowiem nawet podczas swego pobytu w KL Auschwitz, gdzie zmarł w 1944 roku. Publikacja ukazała się w językach polskim, angielskim, niemieckim i rosyjskim i została dofinansowana ze środków MKiDN pochodzących z Funduszu Promocji Kultury. Jako pierwszy album otrzymał Jacek Kapłan, syn Janiny Czech-Kapłanowej. Spotkanie uświetniła muzyka w składzie Adam Karpiel, Tadeusz Gocał i Grzegorz Bochnak. Tekst: Małgorzata Wnuk, zdjęcia: Maciej Jonek
Podhalańskie szale i chusty odróżniają się od ich odpowiedników w innych regionach Europy i świata ręcznie przyprawianymi strzępkami. Centrum Kultury Rodzimej w willi Czerwony Dwór miało przyjemność zorganizować i gościć w swoich przestrzeniach warsztaty z tej rękodzielniczej sztuki, wymagającej ogromnej precyzji, a przede wszystkim cierpliwości. Październikowym spotkaniom, prowadzonym przez Danutę Klimecką towarzyszyła atmosfera pełna twórczej energii, rozmów, integracji oraz wymiany doświadczeń. W ich efekcie powstały przepiękne i jedyne w swoim rodzaju chusty ozdobione regionalnymi wzorami. Dziękujemy uczestniczkom za udział w zajęciach i już teraz zapraszamy na następne wydarzenia i warsztaty!