19 maja w Centrum Kultury Rodzimej w willi Czerwony Dwór odbył koncert pieśni polskich - w hołdzie św. Janowi Pawłowi II w wykonaniu Macieja Naczka. Wydarzenie wpisuje się w obchody 25-lecia wizyty Jana Pawła II w Zakopanem
W kulturę człowieka od samego początku wpisany jest bardzo głęboko element piękna. Piękno wszechświata jest jak gdyby odbite w oczach Boga, o którym powiedziano: „A Bóg widział, że wszystko co uczynił, było bardzo dobre” (…)
„Każdy naród żyje dziełami swojej kultury. My, Polacy, na przykład, żyjemy tym wszystkim, czego początek odnajdujemy w pieśni Bogurodzica – najstarszej zapisanej polskiej poezji, jak też starodawnej melodii z nią związanej.” Napisał w swych rozważaniach Pamięć i tożsamość Jan Paweł II, który jak nikt inny cenił kulturę, stanowiącą o naszej tożsamości.
Minęła kolejna rocznica urodzin Karola Wojtyły, za niespełna dwa tygodnie minie 25 lat od błogosławionych chwil pobytu Ojca Świętego na Podhalu. W Zakopanem - to 6 i 7 czerwca 1997 roku.
Koncert pieśni polskich w Centrum Kultury Rodzimej w willi Czerwony Dwór odbył się w hołdzie Janowi Pawłowi Wielkiemu II,w ramach obchodów 25- lecia pobytu Ojca Świętego na podhalańskiej ziemi.
Wystąpili Maciej Naczk – baryton liryczny, którego głos jest ceniony przez światowej sławy autorytety śpiewu klasycznego. Uczestniczył w wielu zagranicznych wydarzeniach oratoryjnych i operowych. Szczególną pasją darzy muzykę sakralną oraz kameralną, co przekłada na grunt regionalny. Dotychczas zainicjował i wykonał (koordynując prace orkiestry i chórów) wiele koncertów muzyki klasycznej i liturgicznej na Pomorzu.
Przy fortepianie zasiadł Oskar Maj, student Akademii Muzycznej w Gdańsku w klasie organów Prof. Romana Peruckiego, a słowaświętego dziś Jana Pawła II – odczytał Piotr Łakomik, aktor Teatru Witkacego w Zakopanem.
Licznie zgromadzona publiczność gorąco oklaskiwała wspaniałe interpretacje pieśni Karłowicza i Moniuszki, nie obyło się bez bisów.
„To była odtrutka na nasze czasy” komentowali słuchacze, a na koniec wybrzmiały słowa Jana Pawła II, wypowiedziane po Mszy św. w dniu 6 czerwca 1997 roku pod Wielką Krokwią:
„Dzisiaj dziękowałem Bogu za to, że wasi przodkowie na Giewoncie wznieśli krzyż. Ten krzyż patrzy na całą Polskę od Tatr aż do Bałtyku i ten krzyż mówi całej Polsce: Sursum corda – W górę serca! Trzeba, ażeby cała Polska, od Bałtyku aż po Tatry, patrząc w stronę krzyża na Giewoncie, słyszała i powtarzała: Sursum corda – W górę serca! Amen.”
Zdj, Paweł Murzyn
(PP)