Dolina Strążyska, jedna z reglowych dolin tatrzańskich łatwo dostępna z centrum Zakopanego jest częstym celem spacerów turystów w każdym wieku. Do jej wylotu możemy dojechać własnym transportem (liczne parkingi, w tym autokarowy) albo skorzystać z komunikacji miejskiej. Dolina Strążyska jest doskonałym miejscem na niedługi, zimowy spacer pieszo lub na nartach.
Przy wejściu do Doliny Strążyskiej znajduje się budka, w której należy kupić bilet wstępu na teren Tatrzańskiego Parku Narodowego. Zaraz za nią stoją tablice informacyjno-edukacyjne TPN-u. Szlak początkowo biegnie niemal płaskim terenem. Po ok. 5 minutach mijamy stojącą na polanie Młyniska leśniczówkę. Wędrując dalej, docieramy w rejon skały Jelinka, skąd już niedaleko do Polany Strążyskiej. Przed nami lekkie, niezbyt uciążliwe podejście i naszym oczom ukazuje się potężna 600-metrowa północna ściana Giewontu. Po chwili witani przez głaz zwany Sfinksem wchodzimy na północny skraj Polany Strążyskiej. Tu czerwony szlak, którym wędrujemy, skręca w prawo i dalej przez Przełęcz w Grzybowcu biegnie w rejon Giewontu. W sezonie zimowym (od 1 grudnia do 15 maja) jego fragment od Przełęczy w Grzybowcu na Wyżnią Kondracką Przełęcz jest zamknięty. My jednak pozostajemy na dnie doliny i kierujemy się w stronę bufetu oraz drewnianych ław, na których można odpocząć. Po obfitych opadach śniegu ławy mogą być jednak częściowo lub całkowicie zasypane. Chcąc nieco przedłużyć wędrówkę, można pójść nieco dalej i żółtym szlakiem powędrować w kierunku zimą zamarzniętego wodospadu Siklawica.
Wracamy tą samą drogą.