Ikona wyboru języka Polski
Jakość powietrza
Stopień jakości powietrza Umiarkowana
Legenda
  Bardzo dobra
  Dobra
  Umiarkowana
  Brak danych
  Dostateczna
  Zła
  Bardzo zła
tabelka scrollowana
Czujniki GIOŚ NO2 CO O3 SO2
ul. Sienkiewicza   55.8   0   3.1   0
- - - - PM2.5 PM10 - - - - - - - -
ul. Sienkiewicza   -   68.1
Czujniki o mniejszej dokładności:
Kamieniec   73.05   87.77
Józefa Piłsudskiego   7.31   8.91
Tytusa Chałubińskiego   0.41   0.48
Zofii i Witolda Paryskich   14.46   19.29
Kuźnice   0.03   0.09
Szkoła Podstawowa w Kościelisku   -   -
Wszystkie odczyty podawane są w µg/m3
Partner: airly
Nd. 29.12 01:00
Zachmurzenie
2° / -0° pochmurnie
Pon. 13:00
Słonecznie
Wt. 13:00
Zachmurzenie
Śr. 13:00
Zachmurzenie
Czw. 13:00
Zachmurzenie
24.04.2020
Zdjęcie promujące artykuł


Ewelina Pęksowa - strażniczka tradycji podhalańskiej


Nazwisko Eweliny Pęksowej, znanej zakopiańskiej malarski na szkle, uznanej, wielokrotnie nagradzanej, stanowiącej swoisty symbol witrochromii w polskiej sztuce ludowej jest dość powszechnie znane. Zmarła w czerwcu 2015 roku artystka odcisnęła znaczące piętno na kulturalnej mapie Zakopanego.

Nie będziemy tu przedstawiać jej malarstwa – takie omówienia znalazły się bowiem w dwóch albumach: Kolorowy świat Eweliny Pęksowej (2007) oraz Ewelina Pęksowa. Na szkle malowane (2011).

Córka Stanisława Zubka, twórcy mebli i nart, popularnych „zubków”, oraz Józefy od dziecka wychowywała się w atmosferze poszanowania dla tradycji i pracy. To ojciec uczył ją obróbki drewna, zdobnictwa, kompozycji. Od dziecka kochała Tatry, narty, wszystko, co piękne.Jako młoda dziewczyna pomagała ojcu w prowadzeniu gospodarstwa, robieniu galanterii drewnianej, odkrywając drewno i różne sposoby wykorzystywania tego materiału, m.in. wypalała
i inkrustowała talerze. Te umiejętności posłużyły, kiedy postanowiła spróbować swych sił, robiąc własne ikony. Bezpośrednio na drewnianych deskach, bez podkładu, monochromatyczne, niektóre inkrustowane lub intarsjowane mają niezwykły charakter, ponieważ Pani Ewelina wykorzystywała naturalne słoje widoczne w drewnie. Próbowała swych sił w rzeźbie, robiąc Madonny, szopki, kapliczki.

Trudny czas II wojny światowej zmusił Ewelinę Zubkównę, podobnie jak całą rodzinę, do pracy rolniczej oraz do zawarcia małżeństwa z Władysławem Pęksą pod innym nazwiskiem. Oficjalnie poślubiła w Krakowie w 1944 roku Zbigniewa Wojdynę. Pod takim bowiem nazwiskiem ukrywał się od 1940 roku zakopiański działacz ruchu oporu, jeden z organizatorów przerzutów polskich oficerów na Węgry. Od tego czasu pozostawali nierozłączni. Wielkiej miłości towarzyszyły wspólne zainteresowania – m.in. sportem. Obydwoje byli wielkimi patriotami, obydwojgu przez całe życie na sercu leżało dobro Zakopanego i Polski. Znali doskonale historię Polski, pani Ewelina do końca życia ubolewała nad utraconym polskimi zamkami i ziemiami na Spiszu, a jej fascynacja historią znalazła swój wydźwięk także w jej obrazach na szkle, takich jak „Bitwa pod Grunwaldem”, „Bitwa pod Chocimiem”, „Powstanie Chochołowskie 1846”, „Żołnierze bez munduru (obraz poświęcony pamięci ofiar II wojny światowej), „Partyzanci”, „Lacrimosa” (obraz dedykowany ofiarom protestów robotniczych na Wybrzeżu w grudniu 1970 roku).

O jej wielkiej miłości do tradycji, Zakopanego, Podhala, regionu, góralszczyzny świadczą jakże wymowne obrazy na szkle: „Moja Jabłoń”(drzewo genealogiczne rodziny), „Deptanie kapusty”, „Przy wspólnym stole”,„Trzy Korony w Pieninach”, „Po kolędzie”, „Koński targ w Starym Sączu”, „Muzyka przed Matką Boską Ludźmierską”, „Procesja” (odpust w Ludźmierzu) czy „Stary Kościółek”, „Stary Kościółek w Rabce” czy „Pęksów Brzyzek”.

W jej ukochanym kościółku na Pęksowym Brzyzku wisi Droga Krzyżowa namalowana w 1973 roku. Po jej śmierci do Starego Kościółka trafiły – zgodnie z Jej wolą - dwa obrazy:„Stworzenie Świata” i „Sąd Ostateczny”.

Ewelina Pęksowa na szkle zaczęła malować w 1968 roku. Była członkiem Stowarzyszenia Twórców Ludowych. Swoje prace pokazała na 55 wystawach indywidualnych w Polsce oraz w Bułgarii, Czechosłowacji,Berlinie Zachodnim (2),Republice Federalnej Niemiec (8), Szwajcarii (2),Szwecji (6), Wielkiej Brytanii (5), ZSRR oraz na ok. 300 wystawach zbiorowych. Będąc poza granicami kraju zawsze podkreślała swoją dumę z bycia Polką. I choć zaproszeń otrzymywała znacznie więcej, to z czasem brakowało już sił fizycznych, żeby podjąć się przygotowania kolejnych wystaw.

Oprócz malarstwa na szkle miała jeszcze jedną wielką pasję – kwiaty. Jej bajkowy, barwny ogród stanowił oazę w samym centrum Zakopanego i nierozerwalnie towarzyszył samej twórczości artystycznej. Nasiona i sadzonki przywoziła z rożnych miejsc. Uprawiała m.in. lilie, klematisy i hortensje. Jedna z odmian lilii nazwana została na jej cześć „Ewelina Pęksowa”.

Do końca życia prowadziła izbę twórczą, do końca marzyła o powstaniu galerii malarstwa na szkle i muzeum sportu
w Zakopanem. Jej gościnny dom był zawsze otwarty dla wszystkich, których interesowała sztuka i Podhale. Prowadziła Księgi Pamiątkowe, do której wpisywali się liczni goście. Nie brak w nich wpisów głów państw, artystów, polityków, hierarchów kościelnych. Pod koniec życia księgi te przekazała do Biblioteki Jagiellońskiej.

(MW)